'poważne' rozmowy.

Bell.

*leci po ściereczke*

Nie daj klawiaturze umrzeć!

mekko.

buuuu <p> 'e' nie chce się za bardzo klikać. ale co tam. jakoś działa xddd
nununu <kiwa_palcem_nad_winowajc> tymbark. toż ty zły jest!

Bell.

Spalmy go na stosie!
*Idzie po drewno*

mekko.

polejmy go wodą <hahaha>

"wojna totalnej agresji"
rozerżnę cię na pół,
wykopię w tobie dół,
przetnę cię na połowę
i utnę tobie głowę.

Bell.

miau?
Be aliiiive!

Szyś

i'm alive. xd

cholera, jaka nuda. koniec roku 15 maja mamy już, ale dopiero 19 do Polski! hujowo, nie? xd

mekko.

dziewczyny! co tu taka cisza? mówmy coś! a raczej piszmy! ok? cisza jest zła.... w sumie nie, cisza nie jest zła, ale w tym wypadku jest.

hakuna matata!

niedługo wyczekiwane przez wszystkich wolne! wakacje!
wiem, plotę bzdury. tak mnie dzisiaj naszło.

chodzę po pokoju i przyzwyczajam się do 13 centymetrowych szpilek. to nic, że dwa razy wywaliłam się i obdarłam sobie łokieć. to u mnie normalne.
w piątek bal gimnazjalisty. nie ma się czym martwić *zdesperowana szuka kąta, w którym mogłaby się schować*

ok. ja zaczęłam rozmowę. teraz kolej na was. trzeba ożywić to forum!

Bell.

Kurdę, wy macie dobrze.
Ja jeszcze miesiąc w szkole musze się męczyć.

I, cholera! Przypomniałaś mi, że sama musze się nauczyć biegać na obcasach.
W sierpniu odprawiam osiemnastke, no i zazyczyłam sobie szpilki do sukienki. Problem w tym, że nigdy szpilek na nogach nie miałam. ;DDD jakieś rady? xD

mekko.

ja też nigdy na nogach szpilek nie miałam. to pierwszy raz. wcisnęła mi je koleżanka, bo powiedziała, że będą pasować do mojej sukienki. więc się zgodziłam.

rady? hmmm zawsze chodź blisko biurka/łóżka/szafki itp.
poprzywiązuj z każdej strony do siebie poduszki. przynajmniej nie będzie boleć kiedy się wywalisz <hahaha>
ale tak na prawdę, chodź po domu w szpilkach. przyzwyczaisz się do nich. zmniejszą się szanse, że wywalisz się na urodzinach.

Bell.

No to chyba muszę zamienić swoje ukochane, zmęczone życiem papcie na niewygodne szpilki mamy. X_O

Szyś

mek, ja też przed balem musiałam się nauczyć na szpilkach chodzić, tańczyć i lekko 'podskakiwać' xd oczywiście połamałam chyba dwa buty - oba prawe. ^^
więc, Bel, mek (czy tam spong, ale ja wolę 'mek') Ci dobrze radzi. :3 i wiesz. do sierpnia dużo czasu, kochana, dasz radę. <33
powodzenia na urodzinach, starucho.

kurwa, a ja mam już 17 lat <ryk> 5 dni temu skończyłam, zaraz się potne. xd

purcia

a ja mam 12! a za 20 dni ... 13! *sika*
a dzisiaj miałam dziko w domeczaku, bo zamówiłam sukienkę kuźwa na allegro z Tajlandii (muahaha. miała iść 14 dni roboczych. ^^), ale baba od paru tygodni jej nie przysłała, wchodzę na jej profil, a tam 70 negatywnych komentarzy i nikomu ciuchy nie doszły. zajebioza, nie? i musiałam lecieć na złamanie ryja do sklepów i kupiłam sobie taką ładną w granatowo-szaro-białą kratkę z kokardą. jeah xD

mekko.

ja mam 16 lat od... nie chce mi się liczyć. bynajmniej, od 17 lutego.

umiem! umiem chodzić w tych przeklętych butach xdddd i może nawet tańcząc tego poloneza nie wywalę się.

jutro bal. dzisiaj w szkole to był motyw przewodni wszystkich rozmów. eh. chcę już sobotę.

ja na szczęście nie połamałam żadnego z obcasów. zabiłabym się chyba, bo dałam na prawdę sporo za te szpilki.
ostatnio nawet rozmawiałam z koleżanką na temat łamiących się obcasów. to jest bardzo niebezpieczne. ten złamany obcas przy upadku może wbić się w tętnicę. można wykrwawić się na śmierć. fuuu

Alice.

tętnice? ;O

* schowała wszystkie szpilki na strych *

mekko.

mhm tętnicę. szpilki są bardzo niebezpieczne. bardzo xddd